Dbałość o ciało i poprawianie urody to z pewnością nie jest wynalazek naszych czasów. Zabiegi kosmetyczne rozwinęły się wraz z początkami ludzkiej kultury. Przez długi czas kosmetyka była częścią medycyny, ale zawsze miała ten sam cel. Służyła i służy pielęgnacji i upiększaniu skóry twarzy i ciała. Określenie kosmetyka pochodzi od greckiego słowa kosmein, które oznacza porządkowanie, ozdabianie, czyszczenie. Kosmetyka ma dlatego służyć pielęgnacji, odnowie i udoskonalaniu piękna ludzkiego ciała.
Kosmetyka w starożytności
Za kolebkę kosmetyki uważany jest starożytny Egipt. Mieszkańcy tej wysoko rozwiniętej cywilizacji przywiązywali dużą wagę do pielęgnacji swojego ciała. Kosmetyka była przejawem wytwornego stylu życia. Aby zabezpieczyć skórę przed palącym słońcem Egipcjanie smarowali ją mazidłami z olejów i wosków. Do balsamów dodawano pszczeli miód i aromaty. Z tak przyrządzonych specyfików w równym stopniu korzystały kobiety i mężczyźni. Znane i stosowane były również maseczki, które sporządzano z ziemi okrzemkowej, żółtka jaja, miodu i mleka. Wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych należało do niewolnic, które kąpały, masowały, nacierały i malowały Egipcjanki. Pamiętano także o kosmetykach upiększających. W zależności od obowiązującej mody, skórę twarzy malowano farbą złocistą lub bielą ołowiową. Zasadniczo jasna skóra była oznaką dostojeństwa i zamożności. Brwi, rzęsy i powieki pociągano czarnym galenitem. Powiększało to optycznie oczy. Na usta i policzki nanoszono różne odcienie czerwieni. Egipcjanie używali w tym celu tłustych cynobrowych past. Pasty te przechowywano często w wydrążonych łodygach roślin, dzięki czemu można je było wyciskać jak z tubki. Henną malowano na rudo nie tylko włosy, ale także paznokcie u rąk i nóg. Egipska królowa Kleopatra słynęła z urody nawet poza granicami swojego królestwa. Żyła około 1000 lat po Nefretete, a swą urodę wykorzystywała także do zdobycia władzy i osiągnięcia sukcesu.
W starożytnym Rzymie (od 500 roku p.n.e. do 500 roku n.e.) wysoko rozwinęła się kultura kąpieli. Łaźnie rzymskie, tzw. termy, były centrami higieny. Rzymianie z wyższych sfer całymi dniami przebywali w termach. Kąpiel stanowiła okazję do spotkań towarzyskich, a nawet podejmowania politycznych decyzji. Zwykłą” kąpiel w wodzie zamożne Rzymianki zastępowały często drogą kąpielą w kozim lub oślim mleku. Uboższe Rzymianki zamiast mleka używały serwatki, produktu otrzymywanego przy wyrobie sera. Rzymskie termy z basenami o różnej głębokości, do pływania i siedzenia, z zimnymi i gorącymi natryskami, pomieszczeniami nagrzewanymi parą i chłodzonymi można porównać do współczesnych basenów. Z tych czasów pochodzi również sauna rzymska.
Kosmetyka w średniowieczu
W średniowieczu (od 500 do 1500 roku n.e.) kontynuowano rzymskie tradycje kąpieli, które nabrały w tym okresie charakteru publicznego. Ponieważ istniało duże zapotrzebowanie ze strony ludności wszystkich warstw społecznych, budowano wiele łaźni. Powstał także zawód cyrulika, który wykonywał rozmaite czynności, np. przygotowywał kąpiel, masował i nacierał odwiedzających łaźnie różnymi olejami. Zajmował się też leczeniem małych ran, usuwaniem odcisków, wyrywaniem zębów, goleniem i obcinaniem włosów. Rozszerzanie się wpływów chrześcijaństwa we wczesnym średniowieczu (500-900 rok n.e.) doprowadziło nie tylko do upadku cesarstwa rzymskiego, ale także higieny. Kościół potępił stosowanie kosmetyki i nazwał ją wymysłem pogan. Zamiast kąpieli używano różnych pachnideł, które przywozili rycerze z wypraw krzyżowych z obszaru Morza Śródziemnego, a przede wszystkim ze Wschodu. Obok aromatów roślinnych znane były również zwierzęce, takie jak ambra, piżmo i cybet. W tym czasie odkryto wiele ziół wykorzystywanych również do pielęgnacji.
Drogi kosmetyki i medycyny rozeszły się dopiero w późnym średniowieczu, przed około pięciuset laty. W podręczniku medycznym z XIV wieku chorobliwe zmiany skórne są dokładnie oddzielone od zabiegów służących upiększaniu ciała. Preparaty kosmetyczne sporządzali często chemicy. Czasy średniowiecza to także okres magii i zabobonu. Szarlatani sporządzali i sprzedawali cudowne eliksiry młodości, które miały zapewnić wiecznie młody wygląd.
Kosmetyka w nowożytności
Kosmetyka czasów nowożytnych obejmuje okres od 1500 roku do współczesności. W okresie renesansu (1450-1600), wzorowano się na antycznym modelu życia. Stosunek człowieka renesansu do higieny osobistej był jednak zupełnie inny niż u wysoko rozwiniętych kultur starożytnych. Mycie ciała wodą stosowały jedynie niższe warstwy społeczne. Ludzie eleganccy i zamożni uważali kąpiel za zbyt pospolitą. Wyobrażali sobie nawet, że woda mogłaby wniknąć do organizmu przez drobne pory w skórze i w ten sposób go zanieczyścić. Skrapiali się za to perfumami i wodami zapachowymi. Intensywne aromaty miały zneutralizować nieświeżą woń niemytego ciała. Zapachami zlewano się obficie i rozwiewano je dużymi wachlarzami.
Ludzie renesansu uwielbiali sztukę, piękno i egzaltację. To zamiłowanie osiągnęło prawdziwy rozkwit w okresie baroku. Kobiety stosowały wówczas wyraziste barwy do makijażu oczu, a brwi podkreślały ciemnymi kolorami, na policzki nanosiły sypki róż, a usta akcentowały intensywną czerwienią. Naturalne włosy golono i zastępowano mocno perfumowanymi i fryzowanymi perukami. Na skórę twarzy obficie nanoszono puder z mąki ryżowej. Brak higieny i gruba warstwa pudru powodowały powstawanie zmian skórnych, na które kobiety naklejały ozdoby z jedwabiu. Liczyła się więc sztuczna uroda. Zapotrzebowanie na pudry i rozmaite artykuły perfumeryjne ożywiło produkcję kosmetyków.
W XVIII wieku, a przede wszystkim w czasach rokoka (1720-1789), powróciła naturalność. Stroniono od makijażu, a stosowanie pudru i perfum uchodziło za niezbyt wytworne. Po ponad pięciuset latach wstrzemięźliwości od kąpieli ludzie ponownie zaprzyjaźnili się z wodą. Kobiety wyższych sfer prawie w ogóle nie używały kosmetyków do makijażu. Parasole chroniły je przed słońcem, ponieważ opalenizna kojarzyła się z pracą fizyczną, zatem pergaminowa, biała skóra wyróżniała osoby zamożne. Po pierwszej wojnie światowej, w okresie złotych lat dwudziestych, nie było ścisłych reguł w kosmetyce upiększającej. Kobiety wszystkich klas społecznych malowały się według własnego gustu i trendów panujących w modzie. Z Francji przyszła moda mocnego podkreślania oczu i ciemnoczerwone usta. W czasach drugiej wojny światowej zapomniano o makijażu, dopiero w okresie powojennym, tym razem za sprawą Amerykanów, kosmetyka i moda znów nabrały znaczenia.
Preparaty kosmetyczne, aż po XX wiek, prawie zawsze wykonywano ręcznie, dlatego ich ceny były wysokie i przez to przeznaczone prawie wyłącznie dla osób zamożnych. Dopiero dzięki produkcji na skalę przemysłową pod koniec ostatniego stulecia ceny spadły i produkty kosmetyczne stały się ogólnodostępne. Dziś jak wiadomo kosmetyka jest nieodłącznym elementem życia i nie wyobrażamy sobie bez niej naszej codzienności.
Uwielbiam Twoje podejście do tego tematu